Witam wszystkich po jednodniowej przerwie w relacjonowaniu naszej podroży.
Jest poranek 8.30 w Singapurze. Za 25 minut przyjezdża po nas samochód i jedziemy na lotnisko. Dziś lecimy do Yogayakarta.
Dobra, krótko o Singapurze. Ogólnie brakuje słów... - piekne miasto, wszystko na swoim miejscu, czysto, po prostu ekstra!
Co tu robić...? Oczywiście Singapur Flayer (wielki diabelski młyn), z którego widac cały Singapur. Jesli mamy porównywać to miasto do najbardziej podobnego z gtych które znam to tylko Shanghai mozna postawić w tej zabawie obok Singapuru. Oba miasta charakteryzują sie pozostalościami po wplywach europejskich i wszystko inne jest świetnie skomponowane z zaprzeszłymi obiektami.
Oczywiście w Singapurze nie może zabraknąc "shoping".. nie wiem czy wiecie ale ozdoby swiątzeczne przy 34 stopniach i wyglądaj dośc dziwnie - bynajmniej dla mnie, ale efekty świetlne ozdoby na ulicach sa imponujące.
Pozdrawiamy.