Geoblog.pl    didi    Podróże    Pionierska wyprawa do Ameryki Południowej - baza Wenezuela    Santa Elena - bez bagazy ale z lazienka
Zwiń mapę
2011
01
lis

Santa Elena - bez bagazy ale z lazienka

 
Wenezuela
Wenezuela, Santa Elena de Uairén
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11883 km
 
po 5 dniach od ladowania w Carracas.. nadal nie mamy bagazy. Sytuacja w ostatnich kilkunastu godzinach byla dosc napieta. Wczoraj stalismy przed wyborem, czekac na bagaze w Puerto Ordaz, (nie majac gwarancji, ze bada) czy kontynuowac nasza przygode wg planu, ktory mielismy okreslony w Polsce.

wybralismy kontynuacje podrozy, jednoczesnie zlecajac odebranie bagazy przedstawicielowi biura z Puerto Ordaz.

Jestesmy w Santa Elena, bardzo male miasteczko na granicy Wenezueli i Brazyli... jestesmy po przysznicu i sniadaniu. podroz z Puerto Ordaz - autobusem trwaa 12 i pol godziny, dwa razy po drodze autobus si€ zepsul i do tego mielismy bliskie spotkanie z przystankiem autobusowym na tyle mocne ze dach dwupoziomowego autobusu zosta przetracony!!!!

Klimat w autobusie byl iscie arktyczny, klima nastawiona na 15 stopni.. a my w lekkich ciuchach.. masakra, na szczescie byly wygodne fotele.

A teraz w telegraficznym skrocie o wydarzeniuach z poprzednichb 5 dni...

-carracas - bagazy brak,

- zostajemy, jedizemy, zostajemy, jedziemy do delty,

- puerto ordaz i zakupy..... gatki, soksiaki, klapeczki i parowki za 20 zl, 2 szt.,

- transport do rzeki w 2 h i i po zapasach na cale 3 dni :)

- dalej w trasie - lodz motorowa z Carlosem do obozu ,

- 3 drinki i gratis wycieczka po Oroninoco - pierwsdza kapiel majkiego w rzece... pelnej ameb, piranii, anakond - marzenie z dzoecinstwa spelnione,

- drugi dzien Orinoco - kalosze i wyprawa w glab dziewiczej dzungli, smarowalismy sie termitami... leszek i staszek jedlio termity, picie wody z galezi, dlugopisy i papier z kory, nielegalna wycinka maczetami - jedno ciecie, full robactwa,

- fishing - Carlos zlapal ryby a ja Majkiego pod lopatke - pierwsza chwila grozy,

- delfiny rzeczne i i wymuszona kapiel - moja Didiego w niebezpiecznej dzikiej rzece Orinoco.... pelno badziwia a ja w rzece... zostalem wrzuconmy.... i polknalem 3 ameby.. od tego momentu bylemnie do zycia, podobno jak ratowalem sie z otchlani - wyraz twarzy Didiego - bezcenne...

- na ochotnika w towarzystwie niedoli stawiloi sie: Stas, Lech i Majki (druga kapel w Orinoco),

- golenie Jurka - jako jedyny ma bagaz,

- droga do puerto ordaz podobnie jak wczesniej,

- puerto ordaz, -- bagazy brak,

- odprawa grupy, brak jednosci... wycienczenie daje o sobie znac,

- pojawiaja sie pierwsze spory i glosne dyskusje,

- finalnie jedziemy dlaej - oczywiscie bez bagazy...



Pozdrawiamy,

wszyscy zdrowi.

Pa.





 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (13)
DODAJ KOMENTARZ
Robizoo
Robizoo - 2011-11-01 19:40
Hej koledzy,czytając wasze wpisy szczególnie ten o ,,mina Didiego bezcenne :-) " można tylko pozazdrościć gorąco pozdrawiam Robi-Bobi-:-)
 
gapa
gapa - 2011-11-01 22:25
nie strój zdobi człowieka...... dacie rade .....jak nie Wy to kto ;)
 
Graża
Graża - 2011-11-01 22:35
Super sprawa. Bawcie się dobrze i więcej piszcie.
 
Wałek
Wałek - 2011-11-01 22:52
Aaaale Wam zazdroscimy!! Super wyprawa dla odkrywców i głodnych wrażeń. Za rok już mnie nic nie powstrzyma (chyba ze nowy potomek ;) )
 
Lucyna
Lucyna - 2011-11-02 10:17
Cieszymy się, że dobry humor Was nie opuszcza.... i przesyłamy pozdrowienia od Firmy dla całej ekipy. Dajcie na stronę jakieś fotki bo jesteśmy ciekawi jak wyglądacie jako tubylcy....
 
Midziu
Midziu - 2011-11-02 11:07
Niezłe przygody widzę macie:) Walczcie twardo! Do zobaczenia w PL
 
Tomek DnB
Tomek DnB - 2011-11-02 13:47
Pionierzy zawsze mieli pod górkę...
Pozdro :)
 
Leszno
Leszno - 2011-11-02 16:03
"brak bagaży, 'golenie Jurka', jazda autobusem bez dachu i "konsumpcja" ameb" czyli ekstremalna telenowela brazylijsko-wenezuelska w toku.

Jerzy, ściskamy!
 
Leszno
Leszno - 2011-11-02 16:03
"brak bagaży, 'golenie Jurka', jazda autobusem bez dachu i "konsumpcja" ameb" czyli ekstremalna telenowela brazylijsko-wenezuelska w toku.

Jerzy, ściskamy!
 
Leszno
Leszno - 2011-11-02 16:04
"brak bagaży, 'golenie Jurka', jazda autobusem bez dachu i "konsumpcja" ameb" czyli ekstremalna telenowela brazylijsko-wenezuelska w toku.

Jerzy, ściskamy!
 
Leszno
Leszno - 2011-11-02 16:04
"brak bagaży, 'golenie Jurka', jazda autobusem bez dachu i "konsumpcja" ameb" czyli ekstremalna telenowela brazylijsko-wenezuelska w toku.

Jerzy, ściskamy!
 
reszta Wąskich
reszta Wąskich - 2011-11-03 12:03
cały czas trzymamy kciuki za Was. Nie dajcie się ponieść emocjom. Jesteście doświadczeni i pomyślcie jaki wariant jest najlepszy. Dbajcie szczególnie o zdrowie nie ma nic droższego.Całuski dla wszystkich a szczególnie dla Wąskiego.
 
ania i bodek
ania i bodek - 2011-11-04 10:25
no - na nude to nie mozecie narzekac! pozdrawiamy Waskiego i cala reszte! trzymcie sie dzielnie!
 
 
didi
Daniel Szymanowski
zwiedził 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 127 wpisów127 390 komentarzy390 611 zdjęć611 0 plików multimedialnych0