Opis dodam na kompie... Pisanie na tel. Mnie irytuje.
Znalazem chwilke, poczatkowo kiedy nie mielismy kontaktu z Edgarem Romero nie wiedzielosmy co robic.. wiec kupilismy wycieczke w biurze podrozy za 525 soli za 3 osoby, jednakze po spotkani z Edgarem postanowilismy je oddac, gdyz rdzenny Ink przedstawil nam trase trekingowa do Canyonu Colca... cala wycieczka dzieki tewmu wyniosla nas mniej niz 150 soli na trzy osoby... trasa dojazdu z Arequipa do Chivay to 3h jazda autobusem na wysokosciach siegfajacych nawt 5200 m npm ! samo chivay lezy na 3600 mnpm a treking mielismy na wysokosciach 4000 m npm, wyzej nigdy nie chodzilem... trasa piekna trudna , ktora skonczylismy przejsciem prezez linowy most Inkow nad rzeka Colca.. doszlismy do pierwszej wioski i.... po 5 minutowej euforii ze bylo super kolejna godzina to by7la meczarnia, tyragedia myslelismy ze umrzemy, nikumu tergo nie zycze, bylismy skrajnie zmeczeni, wysokosc robi swoje.. ledwo zywi wsiedlismy w ostatni autobus do Arequipa i po 3,5 h bylismy w hostelu La Foyer - miejscowka rewelacja, padlismy jak muchu.. i dzien sie skonczyl.. ¨)