Po 6 godzinnym locie... i wielu uciechach na pokładzie małego airbus-a w ko ńcy dotarliśmy na lotniskow Doha. Spędziliśmy tam raptem 3 godziny - dłuuugie trzy godziny... zmęczeni, i głodni.. Własnie tam jedliśmy swoje najdroższe hamburgery w życiu 50 dolarów US za 3 hamburgery i 2 x frytki masakra.. żeby to chociaż było dobre....
O 1.20 wylecieliśmy do Hong Kongu... Pa.
Zaraz drugi wpisik.