Geoblog.pl    didi    Podróże    Azja dla szybkich    Dubai
Zwiń mapę
2008
30
lis

Dubai

 
Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dubai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15278 km
 
Wylądowalismy przed czasem jakies 30 minut, ale to nic:) do hotelu zajechalisny na godzine 6 rano i oczywiscie naszego apartamentu jeszcz nie bylo, czekalismy do 8 , super przestrzenie - za jedyne 1000 PLN dostalismy 6 osobowe duże mieszkanie - 130 m2 z doma sypialniami 3 łazienkami , potęznym living roomem i kuchnią. odespalismy sobie troche noc z samolotu i postanowilismy wyjsc na podbój Dubaju, temperatura nie doś wysoka , rano o 6 bylo 31'C z teraz okolo 14 jest 38!!! , zaaz po wyjsciu z hotelu Didi i Ojciec zrezygnowali, z powodu temperatury czy czegos podobnego, ja natomias pojechalem sobie autobusem na Gold Souk - miejsce handlu złotem i wszystkim co sie da - to staromiejska część Deiry - mnóstwo wąskich uliczek i cala masa hinduskich naganiaczy oferujacych smarc mydło i powido , ja oczywiscie kupiłem sobie conieco elektronicznych gadzetów i zostawiłem je grzecznie w sklepie aby odebrac przed 22. tu taj to normalne - nikt nikogo nie oszukje - ludzie są dobrzy usmiechnięci i szczerzy, wszedzie widnieja napisy że jesli zauwazysz cos podejrzanego to dzwon na darmowy nr..... itd . czyli donosicielstwo obywatelskie funkcjonuje tu dobrze. Przepłynałem sobie kanał Creek gondolą - cena na polskie - 60 gr, Dubai Creek dzieli dwie dzielnice - Bur Dubaj od południa i Deira od północy, na kanale panuje olbrzyni ruch przeróznych jednostek pływających i tonących (:)), troczke pochodziłem sobie po stronie Bur Dubaj odwiedziłem słynna Computer Street , gdzie drukarki i laptopy wysypują sie wręcz ze sklepów na ulice, oczywscie główne słyszane język to Hinduski , Urdu bądz Panjabi - Hindusi i Pakistancy domninja na rynku IT Wholesale w Dubaju, nawet fajie bylo znowu spotkac te wesołe mordki po długiej nieobecnosci w Londku Zdrój:) (tylko dla wtajemniczonych) pozniej moim celem byl hotel Bur Al Arab , pojechałem tam autobusem X25 - 1,60 PLn za 1h jazdy wdłuz wybrzeża zatoki Perskiej, i to na tlle jesli chodzi o 1wszy dzien w Zjednoczonych Emirtach Arabskich. A teraz troche faktów i ciekawostek , cena galona benzyny 6.20 Dirham czyli za około 5 litrów bęzynki płaci sie jakies 4 PLN - znaczy sie około 80 groszy. W samym dubaju mieszka okolo 2 mln ludzi z czego rdzeniimieszkancy to okolo 100 tyś - reszta to emigranci i przybysze z róznych z ston swiata, przybyli do pracy aby budowac nowy wielkokulturowy Dubaj.Najpopularniejszym językiem jest Angielski - znaja i posługująsie nim prawie wszyscy, wszelkie napisy i znaki drogowe sa też w jezyku angielskim. Nawet dobrze sie składa jak widac jakis duży napis nazwe firmy czy cos w tym stylu - bo od lewej napisana jest ona alfabetem łacińskim a od prawej arabskim - więc nikt nie ma nawet pretensji co jest napisane pierwsze a co drugie:). Kobiety: ubrane róznie - fundamentalne muzłmanki są ubrane od stób do głów na czarno i maja malutki otwór na oczy - czycos widzą - zalezy od męza, ale i sa też wyzwolone kobiety chadzace w spodnicach jeansach, z obiema rodzajami i z tymi posrednimi nie ma zadlego klopotu aby nawiązac znajomosc - Sheik Zaayed - panujący milosciwy w Emiracie Dubajskim pozawla na kontakty swobodne i związki małżenskie - z tym że np chrzescijanin musiałby przejsc na islam albo zona z ismamu na chrzescijanstwo - i nie ma za to zadnych kar ii represji, przesladowania religije sa tu bardzo powaznym przestępstwem i mimo tego że religja muzułmanska jest u tu religia państwową to prawo pozwala praktykowac inne wyznania. Biali wg mnie stanowia jakies 10-15% przekroju społeczeństwa które widziałem podczas 1 dnia, Dubaj ciąle sie buduje jest tu tyśiace dzwigów (25% wszystkich dzwigów budowlanych znajduje sie w Dubaju) , no i wszystko tu ma byc naj naj naj , projekt budowy Bur Dubaj - zakłada że jesli ktos wybuduje wyższy budynek to z 818 m bedzie mozna go podniesc o sto kilka wyżej. tylko po to że w Dubaju ma byc wszystko naj naj naj , no i po pierwszym dniu moge stwierdzic że to co czytałem i widziałem na zdjęciach to nic - Dubaj trzeba poczuc , dotknąć .........
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
didi
Daniel Szymanowski
zwiedził 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 127 wpisów127 390 komentarzy390 611 zdjęć611 0 plików multimedialnych0